
Córka niedawno zasnęła, na co z niecierpliwością czekałam. Przytulania przed snem było tyle, że to chyba był dzień szczególnej łaskawości mojego Dziecka wobec mnie :) zastanawiam się, czym sobie dzisiaj na to zasłużyłam ;) a może Malutka po prostu wyczuła, że dziś jest jeden z tych dni, kiedy bardziej niż zwykle potrzeba mi takiego drobnego gestu? Kto wie.. Zdążyłam się już przekonać, że nawet takie Maluszki czują dużo więcej, niż mogłoby się nam-dorosłym- zdawać. Tak czy siak- pomogło! :)
Jeszcze wietrzenie stópek podczas snu w jakże stylowych, będących na czasie bałwankowych skarpetkach :) <3
Taka ze mnie matka, że kocham swoją Pociechę, ale lubię też moment, kiedy ta oto Pociecha wieczorem zamyka w końcu swoje niebieskie oczka :) a ja wreszcie mam chwilę dla siebie! :) taki malutki matczyny egoizm :D w ramach odreagowania założyłam słuchawki na uszy.. Dziś tylko muzyka! :) choćby przez chwilę..
Dobrej nocy :) oby była dłuuuuga! :D
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz