wtorek, 1 listopada 2016

Pamiętamy...














Dzisiaj żadna myśl nie jest dla mnie wystarczająco dobra ani wystarczająco ważna, żeby jej się pokłonić. Poza jedną. Myślą o tych, których już nie ma... :( którym, miejmy nadzieję, jest teraz lepiej i którzy na nas czekają, obserwując "z góry", czuwając nad nami, opiekując się, strzegąc...

Takie dni, jak ten, skłaniają do refleksji i zadumy. Ale mi echem w głowie odbija się jedno.. Że chciałabym być na tym świecie tak długo, aby zdążyć wychować swoje Dzieciątko/Dzieciątka, pokazać Im wszystko, co powinny zobaczyć, nauczyć wszystkiego, co powinny umieć.. Nauczyć jak żyć. Nauczyć akceptować siebie. Nauczyć Ich kochać i szanować drugiego człowieka... Chciałabym zdążyć zobaczyć, jak dorastają, jak są szczęśliwe. I chciałabym kiedyś doczekać wnuków, koniecznie ;) żeby wdrapywały się mi i Mężowi na kolana, tak jak to robi teraz moja Córka swoim Dziadkom, rozbrajając Ich tym totalnie :) i żebyśmy z M. dożyli tej naszej starości, może chociaż wtedy będziemy się w końcu widywać każdego dnia... ;)

Czy boję się śmierci? Oczywiście, że tak... Trudno jest mi sobie wyobrazić, żeby było inaczej. Ale nie chcę się nad tym zastanawiać. Chcę wierzyć, że mam jeszcze mnóstwo cennego czasu.. że dużo jeszcze przede mną, dużo dobrego :)



W hołdzie tym, którzy odeszli...



Joanna Kulmowa "W Zaduszki" [fragm.] 

Tu jest pamięć i tutaj świeczka.
Tutaj napis i kwiat pozostanie.
Ale zmarły gdzie indziej mieszka na wieczne odpoczywanie.
Smutek to jest mrok po zmarłych tu,
Ale dla nich są wysokie, jasne światy.
Zapal świeczkę.
Westchnij.
Pacierz zmów.
Odejdź pełen jasności skrzydlatej...



Władysław Broniewski "Zaduszki"

W dniu Zaduszek,
W czas jesieni,
Odwiedzamy bliskich groby,
Zapalamy zasmuceni Małe lampki - znak żałoby.
Światła cmentarz rozjaśniły,
Że aż łuna bije w dali,
Lecz i takie są mogiły,
Gdzie nikt lampki nie zapali.



Jan Twardowski "Żal"

Żal że się za mało kochało
że się myślało o sobie
że się już nie zdążyło 
że było za późno

choćby się teraz pobiegło
w przedpokoju szurało
niosło serce osobne
w telefonie szukało 
słuchem szerszym od słowa

choćby się spokorniało 
głupią minę stroiło 
jak lew na muszce
choćby się chciało ostrzec 
że pogoda niestała 
bo tęcza zbyt czerwona 
a sól zwilgotniała

choćby się chciało pomóc 
własną gębą podmuchać 
w rosół za słony

wszystko już potem za mało 
choćby się łzy wypłakało
nagie niepewne.


Zdjęcie dzięki:
https://www.google.pl/search?q=dzie%C5%84+wszystkich+%C5%9Bwi%C4%99tych&biw=1366&bih=638&source=lnms&tbm=isch&sa=X&sqi=2&ved=0ahUKEwjJy6yJ7ofQAhWoJJoKHWBXDwUQ_AUIBigB#tbm=isch&q=dzie%C5%84+wszystkich+%C5%9Bwi%C4%99tych+znicz&imgrc=bU9XhYWAo-odoM%3A



Brak komentarzy :

Prześlij komentarz